Indigo One Night in Paris

Lakiery hybrydowe umożliwiają nam przygotowanie paznokci do imprezy z kilku dniowym wyprzedzeniem, to bardzo ważne jeżeli wiem że będę miała mało czasu na przygotowania tuż przed wyjściem. Kiedyś w przypadku klasycznych lakierów paznokcie musiałam robić w ten sam dzień lub max jeden dzień wcześniej. Teraz dzięki hybrydą kolor i połysk utrzymuje się przez 1-2 tygodnie i nie trzeba się martwić o wolno schnący lakier tuż przed wyjściem z domu ;-)



Takie podejście zdecydowanie sprzyja tworzeniu bardziej skomplikowanych zdobień bo wiemy że przetrwają długo na paznokciach. Akurat One Night in Paris zawsze działa na mnie bardzo inspirująco ślicznie wygląda ze złotem, różem i odcieniem kości słoniowej. Dodatkowo możemy na nim umieścić dowolne świecidełka, taka ciemna barwa doda manicure szlachetności. Pięknie kryje, do namalowania kreski potrzebowałam dwóch warstw.



Chciała bym coraz częściej dodawać ozdoby wypukłe do których byłam uprzedzona, bo przecież haczą o włosy i mogą odpadać, jednak niezwykle przykuwają uwagę, niczym biżuteria potrafią odświeżyć każdy lakier bo możemy je też nakleić na odrost i przedłużyć noszenie paznokci o jeszcze kilka dni.


5 komentarzy:

  1. Cuodwny ten odcień :) Mam dwa podobne z Chiodo i Claresy, ale tej drugiej marki niestety nie lubię, więc rzadko sięgam :D Z Indigo do tej pory miałam tylko syrenki i kolorowe pyłki, ale muszę się skusić na jakiś kolor tej marki i bazę proteinową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Baza proteinowa jest świetna, bardzo pomaga przy złamaniach ;-)

      Usuń
  2. Piękny odcień, ostatnio ciemne kolorki często goszczą na moich paznokciach. Hybrydy to coś co kocham, piękne paznokcie każdego dnia to wielka przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na targach Beauty Forum właśnie Natalia Siwiec była i podpisywała plakaty Indigo :) bardzo ładne zdobienie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam go w,adnie na paznokciach. Na stopach solo, u rak z czarna syrenka.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 hola paola , Blogger