KOLEKCJA LAKIERÓW HYBRYDOWYCH BY SARA BORUC MANNEI

KOLEKCJA LAKIERÓW HYBRYDOWYCH BY SARA BORUC MANNEI

Na rynku dość niespodziewanie pojawiała się zupełnie nowa kolekcja lakierów do paznokci. Tym razem to zestaw 8 kolorów w bardzo klasycznych wersjach, twarzą kolekcji jest Sara Boruc. Niestety ja nie wiem kim jest Sara, po wpisaniu w Wikipedię wyskakuje ona jako żona Artura Boruca piłkarza. No więc przejdzmy do omawiania kolekcji, na stronie Indigo znalazłam cytat Sary który idealnie opisuje to zestawienie kolorów.



“Kolekcja lakierów hybrydowych stworzona dla Indigo to kolory, po które sięgam od lat. Każda Kobieta znajdzie w niej coś dla siebie” Sara Boruc 

Muszę przyznać ze całkowicie się z tym zgadzam, wybrane lakiery to kwintesencja kobiecości, niesamowite klasyczne odcienie które każda z nas powinna mieć w swojej kolekcji. 



Devil Wears Red zmysłowa czerwień, bez drobinek idealnie klasyczny kolor pasuje do wszystkiego. Sama mam już kilka buteleczek czerwonych hybryd ale na ten z pewnością się skuszę.

My Name Is Sara głęboki odcień buraczkowego, momentami przypomina czerwone wino ale widać w nim nuty fuksji więc nie do końca jest to klasyczna czerwień.

Juice fiolet oberżyna ;-) jestem prawie pewna że to najlepsze określenie dla tego koloru. Śliczny intensywny kolejny ukłon w kierunku klasyki, nie mogę się doczekać kiedy wpadnie w moje ręce.

Billionaire ciemny granat, zjawiskowy odcień podejrzewam że to może być hit na miarę Glam Mom. Co prawda raczej kojarzy mi się z zimą ale kto wie może ten sezon wiosenny będzie inny.



My King Arthur szarości nigdy za wiele, ta jest inna, ma dość wyraźne nuty zieleni i błękitów. Można jej używać solo i z pewnością nie będzie nudna.

My Fav Bag zdecydowanie mogła bym mieć torebkę w tym kolorze :) klasyczny nude idealny na formalne spotkania. pasuje do każdej stylizacji tak jak ulubiona torebka 

Diamonds For Breakfast diamenty na śniadanie kolor z grupy brzoskwiniowych nude które sama uwielbiam i wpisuje na listę zakupów zawsze gdy na rynku pojawi się coś w tych klimatach

Sin City ten kolor określam mianem kokosowej szarości ;-) wiem że jestem beznadziejna jeżeli chodzi o opisywanie kolorów, bardziej wierze w zdjęcia niż w opisy więc już niedługo postaram się uraczyć Was pięknymi testami tej kolekcji


Nie znam Pani Sary ale widzę że mamy praktycznie identyczny gust jeżeli chodzi o lakiery, ciężko mi powiedzieć czy to kolekcja idealna na wiosnę natomiast z pewnością kolory są klasykami i każda z nas znajdzie w niej coś dla siebie. Aktualnie na stronie Indigo trwa promocja i jeżeli zrobimy zakupy za 600zł otrzymamy w prezencie kolczyki projektu Sary [link do strony]



Wygraj 15 lakierów hybrydowych Indigo

Wygraj 15 lakierów hybrydowych Indigo

Zbliżają się moje urodziny, chciała bym z tej okazji wręczyć którejś z Was prezent. Wszystkie przychodzicie tutaj bo lubicie lakiery hybrydowe, niestety czasami ich cena sprawia że nie możemy sobie pozwolić duże ilości kolorów. Stąd też pomysł na nagrodę w rozdaniu, do wygrania jest 15 buteleczek lakierów hybrydowych firmy Indigo. Wszystkie kolory pochodzą z kolekcji Mama Style.




Miałam okazję testować tą kolekcje już od jakiegoś czasu i osobiście uważam że to najładniejsze kolory z jakimi miałam do czynienia. Znajdziecie tam zarówno odcienie nude jak i mocniejsze akcenty kolorystyczne, z pewnością taki zestaw będzie idealnym początkiem dla osoby która chciała by rozpocząć blogowanie lub wykonywać cudowne zdobienia na paznokciach koleżanek i rodziny.

Nie chciałam żeby zasady były zbyt skomplikowane i mam nadzieje że osoby zainteresowane nie będą miały problemów z uczestnictwem :)

Co trzeba zrobić żeby wziąć udział?

  1. zrepostuj to zdjęcie na swoim profilu na instagramie
  2. oznacz je przy użyciu hashtagu #konkursholapaola
  3. oznacz mnie na zdjęciu (@_hola.paola_
  4. w komentarzu oznacz osoby którym pomalujesz paznokcie :D


Oczywiście należy być obserwatorem profili @_hola.paola_ oraz indigonails


Konkurs trwa od 01.01.2018 do 01.02.2018 Zwycięzcę wybiorę w ciągu trzech dni od zakończenia zabawy czyli do 03.02.2018.
Powodzenia!


Śnieżynki na hybrydzie |Indigo

Śnieżynki na hybrydzie |Indigo

U mnie dopiero spadł śnieg, nareszcie czuje że śnieżynki na paznokciach będą pasować do pogody za oknem. To zdobienie może wyglądać na skomplikowane ale z odpowiednimi narzędziami wykonamy je w mgnieniu oka. Najważniejsze w tym zdobieniu są pędzelki, muszą być dobrej jakości. Raczej unikała bym tych które są dostępne w zestawach po kilka sztuk, przy malowaniu precyzyjnych linii ich włosie się nie sprawdza. Lepiej mieć dwa dobre pędzle niż 12 sztuk nienadających się do niczego innego niż czyszczenie skórek. Moje chińskie pędzle poszły na straty już jakiś czas temu, zostawiłam jeden do czyszczenia skórek i teraz już nie zamawiam takich rzeczy z aliexpress. Do tego zdobienia wykorzystam pędzelki Indigo
Dodatkowo po raz kolejny sięgam po Sugar Effect, żel który jest mocno na pigmentowany i można go używać do malowania na hybrydzie.



Pierwsza wersja tego zdobienia jest wykonana na lakierze hybrydowym w kolorze Mama Glam, wzór namalowany przy pomocy Sugar Effect.


Kolejna wersja jest trochę bardziej pracochłonna ale myślę że do opanowania, pierwszy raz najlepiej wykonać na wzorniku to pozwoli nam wyczuć potrzebny nacisk. Kolor tła to Paris Blue


Moja ulubiona wersja na kolorze Where Is Umbrella? śliczne szaro fioletowe tło idealnie pasuje do klimatu zimy


Możemy wykonywać zdobienie na wszystkich lub na wybranych paznokciach, pasuje świetnie zarówno do pastelowych lakierów jak i do intensywnych. Jeżeli podobnie do mnie macie problem z drżącą dłonią możecie pokryć wzór efektem idealnie nadaje się do tego GlassMe lub klasyczna syrenka.  Jeżeli czujecie jeszcze klimat na śnieżynki to gorąco zachęcam was do przetestowania tego zdobienia ;-) 
Zdobienie z użyciem Sugar Effect od Indigo

Zdobienie z użyciem Sugar Effect od Indigo

Jak ognia unikam malowania wzorów ręcznie, efekt który osiągam jest delikatnie mówiąc niezadowalający. Zdaje sobie sprawę z tego ze umiejętności malowania można wypracować natomiast moja cierpliwość nie pozwala mi skupić się na ćwiczeniach. Zawsze szukam rozwiązań które pozwolą mi osiągnąć efekt wow bez spędzania kilku godzin na malowaniu, jeżeli macie podobnie to myśle ze spodoba Wam się to „zdobienie”.



Do wykonania potrzebujemy lakieru Indigo Mr. Black, żelu Sugar Effect oraz precyzyjnego pędzelka, ja wybrałam rozmiar 003

  1. Zaczynamy od przygotowania skórek i opiłowania paznokci.
  2. Na przemytą acetonem płytkę aplikuje bazę 
  3. Maluje paznokcie dwoma warstwami Mr. Black
  4. Przy pomocy pędzelka 003 maluje białe ramki z Sugar Effect (utwardzam przez 60 sek.)
  5. Całość zabezpieczam topem

Jak widzicie całkiem proste do wykonania, wydaje mi się ze efekt końcowy jest bardzo ciekawy a całe zdobienie nie powinno wam zająć więcej niż 30 minut. W sam raz dla początkujących i niecierpliwych ;-) Próbowałam zastąpić Sugar Effect białą hybrydą, ale krycie na czarnym tle było bardzo słabe. Dlatego nie rezygnujcie z tego produktu zaoszczędzicie masę czasu przy frenchu lub babyboom bo jego krycie jest genialne.

Sugar Effect [link do sklepu]
Mr. Black [link do sklepu]
003 [link do sklepu]

Przyznaje że niezwykle przyjemnie używa się produktów które kryją już przy pierwszej warstwie, to minimalizuje ilość warstw, a mniej warstw ogranicza ryzyko drżenia dłoni. Im częściej muszę poprawiać linie tym gorzej ona będzie wyglądać. Dlatego do Sugar Effect wracam regularnie, zerknijcie na dwa inne zdobienia z użyciem tego żelu baby boomer nails i delikatne zdobienie na jednym paznokciu.



Gdzie kupić Followersów? Instagram, Facebook, Blog

Gdzie kupić Followersów? Instagram, Facebook, Blog

Tytuł tego posta to tak zwany clickbait, to znaczy prawie bo w tym poście mam zamiar odpowiedzieć na to pytanie i dać Wam konkretny link do sklepu. Natomiast clickbait'y często są tylko zmyłką po to żeby kliknąć w dany link stosują je nie tylko blogerzy, ale również wiele portali informacyjnych. Chciałam się trochę pożalić na to co ostatnio mnie boli w internecie są to nie tylko clickbait'y ale również Follow za Follow, Follow i za parę godzin unFollow, Follow bo konkursiwo i unFollow bo nie wygrałam....



Follow i za parę godzin unFollow

Dość popularna praktyka, ktoś zaczyna Ciebie obserwować i na drugi dzień już go nie ma. Co to ma na celu? W założeniu podobno sprawia to że osoba zaobserwowana wejdzie na profil i trochę na zasadzie wzajemności zaobserwuje też nas. za parę godzin przestajemy ją obserwować i voilà mamy nowego followersa. Proste prawda? Ale jak się w tym wszystkim połapać? Jak pamiętać jakie profile lubimy na prawdę, a jakie tylko wodzimy za nos? Otóż są już do tego programy, nie żartuje. Jest program który będzie to robił za nas... [klik] nawet jest 3 dni w gratisie, więc można testować tą taktykę. Ja tego nie robię, szczerze to nie wydaje mi się żeby to działało, mam wrażenie że bardziej zniechęca. Natomiast pokażę wam na jak na moim, raczej małym koncie Insta wygląda dzienny ruch właśnie z tytułu tego działania.

DataIlu zostało Followersi  Ilu odeszło
1 styczeń 2018 5 14 -9
2 styczeń 2018 92 99 -7
3 styczeń 2018 127 137 -10
4 styczeń 2018 74 80 -6
5 styczeń 2018 76 86 -10
6 styczeń 2018 40 49 -9
7 styczeń 2018 37 42 -5
8 styczeń 2018 29 38 -9
9 styczeń 2018 42 48 -6
10 styczeń 2018 18 30 -12
Suma 540 623 -83

Jak widzicie od początku miesiąca odeszły ode mnie 83 osoby, niektóre w tym czasie odeszły dwa razy. Boty często obserwują po kilka razy profil żeby zwiększyć szansę bycia zauważonym. Czy się tym przejmuje? Nie specjalnie, ale wolała bym żeby ten sztuczny ruch nie zaśmiecał mi tablicy z powiadomieniami bo mogę przegapić wartościowy komentarz lub pytanie od dziewczyny która też interesuje się paznokciami.

Deszcz serduszek

Kolejny bot, tym razem chodzi o lajkowanie wszystkiego co zawiera konkretny tag. Profil Rafał Maślak lajkuje i robi komentarz :) super  #semilac , profil Przemek Saleta #pasja oczywiście jest tego dużo więcej ja zauważyłam te dwie zależności. Obawiam się że Ci Panowie nie lubią moich zdjęć na prawdę, tylko próbują zbudować swoje konta. O ile Pana Przemka bym przeżyła to już brak prawdziwych lajków od Pana Rafała mnie boli bo chyba ma jakiś biznes związany z paznokciami.
No ale do rzeczy, Wy też tak możecie jest do tego bot [klik] oczywiście płatny ale czego się nie zrobi dla internetowej sławy.


Po prostu kup Followersów

Można kupić, ceny są różne w zależności od "jakości" kupionych obserwatorów, ta strona oferuje darmowy test [klik] a ta strona ma dużo pozytywnych komentarzy [klik] chyba najlepsza metoda, bo nie zaśmieca się kont innym osobom. A przecież chodzi o liczbę followersów, to ona jest najważniejsza.


Jak poznać kto kupuje?

Czasami widać to po ilości lajków pod jego zdjęciami, mamy tysiące folowersów i ledwo dobijamy do 100 serduszek to znaczy zbudowaliśmy kolosa na glinianych nogach. Rozumiem że może to kogoś razić ale w sumie internet jest takim miejscem w którym:

Największą karą dla blogera jest Twoja obojętność, niewchodzenie na stronę, niekomentowanie, nie poświęcanie mu Twojego czasu. Każde wejście, każdy komentarz nawet ten negatywny poprawia nasze statystyki.

Hejt się nie sprawdza, jeżeli denerwują was jakieś profile lub osoby to można je po prostu zablokować i zapomnieć że istnieją ;-) Ja tak robię, nie mam czasu na stresowanie się, czy odpowiadanie na docinki w komentarzach.

Jeżeli dopiero zaczynacie lub boli Was że Wasze konta stoją w miejscu, mam dla was propozycje w pierwszej kolejności wyluzujcie, bo podobno prawdziwa sława to jest od 40tyś w górę co w Polsce jest ciężko zbudować. Po drugie kolos na glinianych nogach to nie powód do dumy a, mała ilość followersów nie świadczy o waszym talencie. Jeżeli chciały byście pokazać mi swoje konta proszę zostawcie linki w komentarzach :)
Ranking jasnych róży | Indigo

Ranking jasnych róży | Indigo

Każdy ma swoją słabość jeżeli chodzi o kolory, ja regularnie wracam do delikatnych róży. Traktuje je jak moja wersje Nude, która pasuje do wszystkiego. Wiem ze często naturalnie odcienie charakteryzują się dość słabym kryciem, jeżeli używacie lakierów o wodnistej konsystencji ten problem może być jeszcze większy mój rekord to 5 warstw koloru, niestety ale te kolory są problematyczne. Jeżeli jeszcze nie miałyście do czynienia z gęstsza formuła, to właśnie w przypadku tak jasnych kolorów ma ona przewagę, jesteśmy w stanie dużo szybciej zbudować krycie.

Od kiedy zaczęłam używać lakierów Indigo na nowo polubiłam używanie jasnych róży, nawet najbardziej problematyczne odcienie ograniczają się do trzech warstw, to znacznie skraca czas malowania. Dodatkowo dzięki gęstszej formule mogę korygować kształt paznokcia, bardzo przydatna opcja zwlasza w przypadku długich paznokci.


Indigo Olala to przepiękny odcień delikatnego jasnego fioletu z kolekcji by Natalia Siwiec to wspaniałe rozwiązanie na subtelnie piękne paznokcie o każdej porze roku. Umieściłam go w zestawieniu dotyczącym róży idealnie z nimi współgra, dwie warstwy tworzą kolor który optycznie rozjaśnia dłonie i sprawia wrażenie wypielęgnowanych zadbanych paznokci.

Indigo Blond Hair, Don't Care delikatny róż z doskonałym kryciem, najbardziej intensywny kolor z całej czwórki. Regularnie po niego sięgam pomalowane nim paznokcie pasują do większości stylizacji, są odpowiednie do pracy i szkoły. Ideał na codzień.

Indigo Martini Bikini słodka wersja różu, w dużo cieplejszym wydaniu niż dwóch poprzedników. tutaj do krycia potrzebuje trzech warstw. Kolor pochodzi z 2016 roku to kolekcja letnia promowana przez Natalię Siwiec, bardzo pastelowe odcienie.

Indigo Koko Loko aktualnie zużywam już drugą buteleczkę tego koloru, jest moim ulubieńcem od momentu pierwszego użycia. Łososiowa wersja różu z przyzwoitym kryciem i kremowym wykończeniem.


Myślę że uniwersalność takich kolorów jest ich największą zaletą, nie trzeba się obawiać zmiany w trakcie tygodnia bo wypadła nam ważna impreza lub prezentacja w pracy. Od wielu sezonów są w modzie, niestety nie każda firma jest w stanie zrobić formułę która będzie dobrze kryła, jestem ciekawa czy macie swoje ulubione róże. Napiszcie mi w komentarzach nazwy z chęcią je przetestuje.




Copyright © 2016 hola paola , Blogger