Żelowe paznokcie w domowych warunkach

Ceny paznokci przedłużanych metodą żelową na formie wahają się w zależności od miasta i prestiżu salonu 130-210zł to koszt pierwszego wykonania, niestety ;-) paznokcie rosną i co pewien czas będziemy zmuszone odwiedzić ponownie salon w celu uzupełnienia i wtedy zacznie się spirala kosztu, jeżeli możemy sobie na to pozwolić to świetnie, ja chciała bym was zachęcić do wykorzystania własnych manualnych zdolności i materiałów które macie po hybrydach.

Paznokcie żelowe w domu hybryda na żel




Na pewno słyszałyście o bazach hybrydowych umożliwiających przedłużenie lub, odbudowanie złamanego paznokcia np. Removable Protein Base do takiego przedłużenia potrzebna jest forma, lampa oraz pilniki o różnej mocy.

Słabym punktem tej metody jest oczywiście trwałość, przedłużony lub naprawiony paznokieć trzyma się w idealnym stanie tylko przez kilka dni, ma tendencje do mięknięcia pod wpływem wody. Jeżeli macie materiały umożliwiające przedłużenie paznokci hybrydą, możecie bez trudu dokupić żel i wykonać w domu żelowe paznokcie, będą mocniejsze i starczą na dłużej. Przy wyborze żelu radzę zdecydować się na produkt jednofazowy, będziemy aplikować go przy pomocy syntetycznego pędzelka (ja użyłam starego pędzla do zdobień). Kroki budowy paznokcia są takie same jak w przypadku przedłużania hybrydą więc odsyłam was do instrukcji to co może was zaskoczyć to konsystencja żelu który bardzo się ciągnie i żeby precyzyjnie go nałożyć musimy wykonywać kuliste ruchy. 



Wykonanie moich żelowych paznokci zajęło mi około 1,5h w salonie trwa to godzinę, ale tam Panie często mają frezarki to znacznie ułatwia piłowanie. Ciężko mi było zdecydować się na kolor, ostatecznie wybrałam nowość od Indigo, lakier o niesamowitej nazwie Diabolos. Jest to ciemny grafit, momentami wygląda jak czarny ale w pełnym słońcu widać szarawą nutę, ciemne kolory przy tak długiej płytce dodatkowo wysmuklają nam paznokcie a dodatek cyrkonii spełnia rolę biżuterii, 



9 komentarzy:

  1. śliczne :) moja kuzynka przedłuza na żelu w domu,dobrze jej to wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt to się przełamać pierwszy raz, później stopniowo idzie coraz lepiej. W końcu nikt nie zna naszej płytki jak my same ;-)

      Usuń
  2. Zakochałam się w tym zdobieniu *-* Sama nie odważyłabym się na taki akcent na palcu serdecznym, ale robi wrażenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładny ten nowy kolor z Indigo. Bardzo lubię ich produkty, ale ostatnio testuję też niezbyt znane nowości. Widziałam, że w Hebe można kupić hybrydy i zastanawiam się nad zakupem. Używała może któraś z Was? Znalazłam ich recenzję na http://www.modoweinspiracje.pl/2016/12/28/lakiery-hybrydowe-ingrid-hybrid-ultra-dostepne-drogeriach-hebe-recenzja/ i zapowiadają się nieźle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mnie zaciekawiłaś chyba kupię coś na próbę

      Usuń

Copyright © 2016 hola paola , Blogger