Lakiery hybrydowe plusy i minusy

Lakiery hybrydowe można kochać lub nienawidzić, z pewnością jednak gdy pierwszy raz zostaną nałożone na nasze paznokcie już wiemy czy jesteśmy w stanie je nosić. Ja pierwszy raz spotkałam się z nimi ponad dwa lata temu i od tej pory nie kupiłam już żadnego klasycznego lakieru. Za co cenie hybrydy?


Trwałość

Możemy stosować najlepsze bazy i topy ale, nie jesteśmy w stanie uzyskać trwałości którą daje hybryda. Pamiętam że, zawsze na wyjazd musiałam brać zmywacz i lakier bo, nigdy nie wiadomo czy lakier się utrzyma i czy nie będzie wymagał poprawek. Jeżeli chodzi o zdobienia na paznokciach hybryda nie ma sobie równych, czasami wykonanie zdobień trwa godzinę, czasami więcej i wizja tego że zwykły lakier wytrzyma 3-4 dni jest przerażająca, hybryda zostanie tak długo aż ją zdejmiemy. 

Idealna tafla koloru

Chciała bym zwrócić uwagę na problem nie równej płytki paznokci, u mnie to występuje. Paznokcie nie mają idealnej powierzchni, widać na nich nierówności często są one potęgowane przez kolory transparentne gdzie w jednym miejscu mamy już idealne krycie a w drugim nadal prześwity, wielu zwykłych lakierów nie mogłam używać, hybryda nakładana jest grubiej przez co można skorygować kształt paznokcia.


Wydajność

Cieżko jest zużyć hybrydę w domowych warunkach, nadal mam większość lakierów które kupiłam na początku przygody z hybrydą. Nie ma tu dużej przewagi nad klasycznymi lakierami ale, dobrze jest wiedzieć że kupno buteleczki to zapas na ponad rok czasu. 

Szybkość aplikacji

To może być kontrowersyjna kwestia ale, dla mnie hybrydy to najszybszy sposób malowania paznokci. Jeżeli maluje je na jeden kolor zajmuje mi to około 15 minut i te 15 minut to już wszystko nie muszę martwić się o odgnieciony lakier od pościeli, czy o wsadzenie ręki do kieszeni. Mogę natychmiast zacząć sprzątać czy wyjść bez martwienia się o zniszczenie paznokci. Dla mnie to niesamowita wygoda.




Oczywiście są też minusy, z którymi musimy się liczyć jeżeli mamy ochotę zacząć malować paznokcie hybrydami.

Koszt

Lampa, akcesoria, lakiery.... ja w ciągu pierwszego półrocza wydałam około 500-600zł i wcale nie miałam dużo po prostu wtedy nie było zestawów startowych i wszystko musiałam kupić osobno. Dodatkowo bardzo chciałam mieć więcej kolorów więc, stopniowo domawiałam kolejne. To kosztuje i mimo iż lakiery Essie i OPI są w podobnych cenach to w ich przypadku obejdziemy się bez bazy i topu, a hybrydy potrzebują wielu produktów dodatkowych.


Nowy starter od Indigo z jesiennymi kolorami [link do sklepu]

Deformowanie kształtu paznokcia

Oczywiście nie jest to żadne trwałe uszkodzenie, chodzi o to że ilość warstw baza, kolor i top to dużo i jeżeli jesteśmy ostrożne możemy ładnie wymodelować nimi paznokieć jednak jeżeli nie mamy czasu to bardzo łatwo jest optycznie zdeformować nasz paznokieć i przestaje on być ozdobą.

Ściąganie 

Chyba nie muszę wiele pisać w tym temacie, pierwsze miesiące gdy probowałam odmaczać lakier w acetonie to był koszmar, wtedy na prawdę moje paznokcie wyglądały źle. Dziś już tego nie robie i paznokcie mają się znakomicie. Przypominam że nie matowie płytki i nie odtłuszczam jej przed nałożeniem lakieru hybrydowego. Dzięki temu nie muszę aż tak agresywnie ściągać lakieru. 


Ciekawa jestem co Wy uważacie za największy plus i minus hybryd, bo mój bilans nadal przekłada się na korzyść lakierów hybrydowych.


8 komentarzy:

  1. Mam pytanie, skoro nie używa Pani acetonu do ściągania hybryd, to jak je Pani ściąga?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie matowie płytki i nie odtłuszczam jej przed nałożeniem lakieru hybrydowego. Dzięki temu nie muszę aż tak agresywnie ściągać lakieru.

      Usuń
    2. W sensie, że on sam odchodzi, ściągasz płatami czy jak? :)

      Usuń
  2. Już od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem zestawu startowego. Ale jakoś nie mogę się do końca przełamać. Teraz trochę się obawiam ściągania hybryd. Z jednej strony niektórzy piszą, że przy umiejętnym ściąganiu nic się nie dzieje, z drugiej czytam Twoje przygody z acetonem :D I weź tu bądź mądry, człowieku :D
    Obserwuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To trzeba wyczuć, myślę że po paru razach wypracujesz idealną metodę dla siebie. Paznokieć zawsze odrośnie ;-)

      Usuń
  3. Myślę, że jednak z w moim przypadku lakiery hybrydowe wygrywają chociaż nie używam ich przez cały czas. Czasem warto dać paznokciom chwilę odpoczynku.

    OdpowiedzUsuń
  4. A jak ściągasz lakiery? Bo ja nie umiem inaczej niż frezarką, w acetonie mogę moczyć godzinami i dupa :(

    OdpowiedzUsuń
  5. jakim cudem zajmuje Ci to 15 minut? rozumiem, że lampa led, bez matowienia i przemywania, ale nie wyobraża sobie, żeby najpierw nie odsunąć skórek, spiłować/poprawić paznokcie i dokładnie dojechać do skórek lakierem. Plus kciuki osobno.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 hola paola , Blogger