Indigo Tiffany
Przed recenzją tego koloru odwiedziłam stronę Tiffany & Co. [klik] przyznaje część rzeczy jest śliczna i gdyby były dostępne w Polsce to bym się zastanawiała, jednak na całe szczęście nie można ich u nas dostać :D Za to można bez problemu kupić kolor inspirowany marką Tiffany, jest to piękny odcień mięty połączony z błękitem, z nim na paznokciach poczujesz się troszeczkę jak w Douglasie.
Indigo Tiffany [klik] znakomicie kryje, już jedna warstwa wygląda bardzo dobrze, do zdjęć aplikowałam dwie dla pewności. Kolor bardzo równomiernie się rozprowadza i nie powoduje smug które by wymagały od nas kolejnych warstw w celu wyrównania. Ten odcień występuje w dwóch pojemnościach 5 lub 10ml, jak zawsze w przypadku kolorów "tropikalnych" zachęcam was do wyboru mniejszej gramatury, takie kolory zawsze starczają nam na dłużej i jeżeli używamy ich w warunkach domowych dłużej najczęściej oznacza kilka sezonów. Inwestycja w dużą pojemność jest dobra w przypadku odcieni nude lub czerwieni, to uniwersalne kolory które z pewnością zużyjemy do końca.
Kiedyś, za czasów gdy lakiery Essie trzeba było zamawiać z zagranicy, polowałam ma odcień where's my chauffeur, Tiffany od Indigo jest jego bliźniakiem. <3
Indigo Tiffany [klik] znakomicie kryje, już jedna warstwa wygląda bardzo dobrze, do zdjęć aplikowałam dwie dla pewności. Kolor bardzo równomiernie się rozprowadza i nie powoduje smug które by wymagały od nas kolejnych warstw w celu wyrównania. Ten odcień występuje w dwóch pojemnościach 5 lub 10ml, jak zawsze w przypadku kolorów "tropikalnych" zachęcam was do wyboru mniejszej gramatury, takie kolory zawsze starczają nam na dłużej i jeżeli używamy ich w warunkach domowych dłużej najczęściej oznacza kilka sezonów. Inwestycja w dużą pojemność jest dobra w przypadku odcieni nude lub czerwieni, to uniwersalne kolory które z pewnością zużyjemy do końca.
Kiedyś, za czasów gdy lakiery Essie trzeba było zamawiać z zagranicy, polowałam ma odcień where's my chauffeur, Tiffany od Indigo jest jego bliźniakiem. <3
Fakt piekny kolor lakieru <3
OdpowiedzUsuńsliczny kolor<3
OdpowiedzUsuńIndigo ma ładne kolorki lakierów :) Sama za niebieskim kolorem nie przepadam, ale ten lakier bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTez niebieskie paznokcie nosze bardzo okazjonalnie
UsuńŁadny ten kolor :)
OdpowiedzUsuńByłaś może na szkoleniu z manicure hybrydowego?
Byłam na szkoleniu z żeli, hybryd jeszcze nie miałam okazji
UsuńJa bylam tylko na hybrydzie. Dostalam cenna rade - krople z lakierem stawiaj jak najblizej skorek i tylko bardzo lekko podjezdzaj nim blizej, by przy skoreczkach bylo jak najcieniej. Trzeba to wypracowac, ale efekt jest :) U Ciebie zrobily sie gory i doliny, dlatego polecam skorzystac :) Wolny brzeg przemaluj tylko delikatnie, bo tez sie zrobila taka gorka :)
UsuńSuper jeszcze dziś wypróbuje, jak będziesz miała jeszcze jakieś tipy to pisz ostatnio walczę z nierównościami
UsuńPewnie :) Swoja droga - wybierasz sie na See Bloggers?
UsuńTak będę! Jadę już w piątek, tez będziesz???
UsuńTak! Jestem w Gdyni juz od wtorku :) Wyslij mi zaproszenie na fejsie ;)
UsuńHybryd nie noszę ale kolorek bardzo ładny :) Ps. ładnie tu u Ciebie, więc zostaję na dłużej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek ;-)
OdpowiedzUsuń