Indigo Sugarmama

Cierpię na niedobór wzorników, ostatnie zamawiałam z aliexpress [klik] jednak po otrzymaniu przesyłki okazało się że są żółte, musiały byście zobaczyć moja minę. Nawet nie wiedziałam że wzorniki powstają właśnie w takim kolorze, wiec uznałam że muszę zamówić kolejne, ale teraz już obawiam się koloru, bo chyba ja i chiny mamy inną definicję białego. Jeżeli też kupujecie wzorniki będę bardzo wdzięczna za wklejenie linków do sprawdzonych sklepów. Ale dzięki temu że nie mam wzorników co chwile używam nowych kolorów bo chce zobaczyć jak wyglądają na żywo, ostatnio do testów trafił Indigo Sugarmama.




Szkoda że tak późno po niego sięgnęłam zdecydowanie należy do jednego z lepszych kolorów z kolekcji Miami 2017 [klik]. Kolor na pierwszy rzut oka może przypominać sleeping beauty ale gdy zestawiam te kolory razem widzę ogromną różnicę, Sugarmama jest bardziej różowa i ma dużo intensywniejszy kolor, ciężko powiedzieć który bardziej mi się podoba, na pewno są inne i mogły by razem stworzyć ciekawe cieniowanie. Indigo Sugarmama [klik] bardzo pozytywnie zaskoczył mnie poziomem krycia, dwie warstwy wystarczą aby uzyskać idealną tafle koloru to bardzo ułatwia życie, zwłaszcza w lecie kiedy nie chce mi się poświęcać aż tyle czasu na malowanie.



Sugarmama [klik] to wakacyjny must have, myślę że spokojnie można w nim śmigać przez 2 miesiące i nam się nie znudzi. Prawdziwa esencja lata, doskonała inwestycja na najbliższe tygodnie, przyznać się kto już ma?

6 komentarzy:

  1. Rzeczywiście piękny kolor i długie śliczne pazurki :)
    Twoje ? ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. Przypomina troszkę 130 semilac który uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny! Na wakacje idealny! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. PS też ostatnio zamówiłam wzorniki na Ali, jeszcze nie wiem, co przyjdzie, bo czekam dopiero na przesyłkę, ale mam nadzieję, że nie będą żółte... :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudny odcień! Ja bym w nim chodziła cały rok, bo wydaje się być bardzo uniwersalny :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 hola paola , Blogger