Monstera na paznokciach

Bardzo długo szukałam sposobu na przeniesienie najbardziej instagramowego kwiatu na paznokcie, z pomocą przyszły płytki z chin. Na stronie BornPretty można kupić płytkę do stempli ze wzorem kultowej monstery [klik], natychmiast ją zamówiłam, przyszła nie aż tak natychmiastowo. Niestety w przypadku zamówień z chin warto uzbroić się w cierpliwość, czasami muszę czekać ponad miesiąc na zamówione produkty, w tym przypadku było podobnie, płytka kazała na siebie długo czekać. Ale gdy ją w końcu dostałam natychmiast ruszyła do testów.

Monstera nails paznokcie hola paola


Jako tło do tego zdobienia wykożysatłam kolor Nevermint od Indigo [klik] odcień pastelowej mięty idealnie pasuje do zdobienia z liśćmi monstery. Lakier kryje bardzo przyzwoicie jak na tak jasny odcień już 2-3 warstwy zapewniają jednolity kolor, dodatkowo lepka warstwa dyspresyjna ułatwia nam przeniesienie wzoru ze stempla na paznokieć. Lakiery hybrydowe stosowane jako baza do stempli znacznie ułatwiają pierwsze kroki w stemplowaniu.


Dodatkowo do wykonania zdobienia użyłam lakieru od stempli firmy Konad, to mój jedyny czarny kolor do stempli i używam tej buteleczki już od 2 lat, wiec wydajność jest rewelacyjna. Kupiłam go na allegro ale taniej znajdziecie go na BornPretty [klik]


6 komentarzy:

  1. Piekny mani, ja rowniez kocham monstere ;) Z przyjemnoscia zasilam obserwatorow <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiekny manicure! Mnie bardziej od stempli zainteresowal lakier :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładnie wygląda to zdobienie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne, świetne zdobienie! Bardzo podoba mi się to połączenie kolorów i wzór <3 Nawet sobie pod wpływem Twojego zdjęcia na IG obczajałam tą płytkę, ale w sumie użyłabym tylko tego wzoru z monsterą, więc chyba wolę trochę odłożyć kasy i zamówić jakąś z nowych płytek MoYou London, bo nowe kolekcje są czadowe i bardzo w moim stylu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne jest to zdobienie, takie wakacyjne :D A Chiny zdecydowanie uczą cierpliwości :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne zdobienie, chociaż ta czerń z miętą nie wydaje mi się taka oczywista. Jakoś bardziej widziałabym tam odcienie zieleni zamiast czarnego.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 hola paola , Blogger