Czy lakiery hybrydowe się przeterminowują? Jak na nich nie stracić?

Wydaje mi się że po prawie dwóch latach używania bez przerwy dłuższej niż, 3-5 dni lakierów hybrydowych mogę się wypowiedzieć w temacie ich ewentualnego przeterminowywania. W końcu te produkty nie należą do najtańszych, co chwile pokazują się nowe kolekcję i każda z nas czasami ulegnie i kupi nowy kolor mimo że w domu ma już 2 podobne odcienie. Oceniając na trzeźwo sytuacje, jeżeli miała bym powiedzieć ile buteleczek lakieru hybrydowego zużyłam w ciągu roku to myślę że było by to w okolicach 3 butelek koloru + 1 baza i 1 top. I to tylko jeżeli używała bym tylko tych trzech kolorów wydała bym na zakupy np. w Semilac 145zł za te 5 buteleczek. W warunkach domowych nie ma możliwości zużycia 10-15 buteleczek kolorów, musiały byśmy robić paznokcie całej rodzinie i to co dwa tygodnie żeby na czas zużyć aż taki zapas. 

Termin ważności lakieru to aktualnie 2 lata wg informacji na opakowaniu jednego z moich nowszych kolorów, ale lakiery które kupowałam na początku mojej przygody z Semilac miały roczną datę ważności więc formalnie są już przeterminowane jednak w praktyce nadal świetnie się je rozprowadza, nie bomblują, idealnie się utwardzają pod lampą. Ale wracając do tego co chciałam powiedzieć jeżeli miały byśmy zużyć kolory do końca (no powiedzmy prawie do końca, bo dobrze wiemy że minimum 1ml wyrzucimy razem z buteleczką bo nie da się tego wydobyć z opakowania) powiększmy więc ilość buteleczek z 3 do 4 i okazuje się że przez dwa lata jesteśmy w stanie zużyć tylko 8 kolorów (232zł). Jeżeli masz tylko tyle lakierów w swoim arsenale to gratuluje, niestety ja mam więcej. Co oznacza że część z moich kolorów zanim uda mi się je zużyć ulegnie przeterminowaniu. Co możemy zrobić żeby zminimalizować straty?

Hardi zużyj szybko!

Mam trzy hardy i jedynie ten klasyczny czysty Hardi nadal nadaje się do użytku, z Hardi Rosa jeszcze da się pracować ale zmienił konsystencje na dużo gęstszą natomiast Milk po za zmianą konsystencji mocno się rozwarstwił. Jeżeli więc masz zamiar przedłużać paznokcie sporadycznie wybierz klasyczny Hardi [link do sklepu] jeżeli zdecydujesz się na kolor nastaw się na częste używanie.

Baza i Top

Te dwa produkty zużywamy szybciej niż pozostałe ale jeżeli mamy kilka typów Topów to automatycznie zmniejszamy szansę na zużycie produktu do końca. Zwłaszcza Top Matte warto o nim pamiętać i minimum raz w miesiącu użyć żeby nam się nie zmarnował. W moim przypadku dodatkowym ryzykiem straty na tych produktach jest to że często buteleczki są dość brudne im częściej ich używamy tym więcej produktu wycieka i nieestetycznie wygląda. Warto pamiętać o czyszczeniu buteleczek i nie trzymaniu ich w zasięgu światła lampy ;-)

Kolor

Najlepszym sposobem na uniknięcie przetermionowanych buteleczek jest posiadanie ograniczonej ilości kolorów. Warto zdecydować się na 5 buteleczek w kolorach których czujemy się najlepiej i używamy najczęściej a, pozostałe 3 wolne miejsca niech zapełniają "nowości" taka nowość czasami zostaje z nami na dłużej ale bardzo często jest tak że użyjemy koloru 2-3 razy i później leży... bo my wracamy do ulubionego beżu lub jasnego różu. Ja staram się wyłapywać takie kolory i sprzedaje je na olx lub allegro. 

Jeżeli koniecznie musimy mieć 20 buteleczek koloru to nie musicie od razu wyrzucać buteleczek które są już po terminie, ja mam ich trochę i nadal jestem zadowolona z tego jak się je rozprowadza i jak trzymają się na paznokciach. Nie zauważyłam też żadnych negatywnych skutków używania lakierów przeterminowanych, pamiętajmy dom to nie salon kosmetyczny i nie musimy ściśle przestrzegać dat ważności, jednak używając lakierów po terminie bądźmy świadome tego że robimy to na własne ryzyko i używajmy ich tylko na sobie. 

Takie jest moje zdanie na temat przeterminowanych lakierów, jestem ciekawa waszej opinii. Ja w moim poście odnoszę się do lakierów semilac bo te produkty znam w przypadku innych marek może być inaczej. Tym bardziej doradzam ostrożność w przypadku tworzenia ogromnych kolekcji kolorów.