Semilac Lakier hybrydowy 134 Red Carpet
Jednym z moich ulubionych lakierów czerwonych był Essie Fifth Avenue jest to bardzo kremowy pomarańczowy odcień czerwieni, po przejściu na lakiery hybrydowe był to jeden z odcieni które koniecznie chciałam zastąpić. Szukałam dla niego zamiennika dość długo i myślałam że będzie to Semilac 039 Sexy Red, ale ten kolor wyjątkowo źle trzymał się na moich paznokciach już po 3 dniach ścierał się z końcówek a po tygodniu nadawał się tylko do zdjęcia z paznokci.
Wśród ostatnich nowości Semialc wypuścił kolor 134 Red Carpet dokładnie taka czerwień jak Essie Fifth Avenue, jest trochę rażący pod lampą świeci ale na żywo daje ciepły efekt idealna pomarańczowa czerwień. Bardzo klasyczna i obok koloru 071 Deep Red [klik do zdjęć] totalny must have jeżeli chodzi o czerwony!
Kolor 134 Red Carpet jest dokładnym odpowiednikiem 039 Sexy Red, różni je trwałość i krycie zdecydowanie na korzyść Red Carpet. Zdjęcie poniżej pokazuje 1 warstwę lakieru:
Jak wspomniałam na początku dokładnie taki sam odcień ma Essie Fifth Avenue, dodałam go po prawej stronie na wzorniku:
Ja gorąco polecam wam kolor 134 Red Carpet [link do sklepu] a jeżeli podoba wam się ten odcień ale nie jesteście przekonane do hybryd zdecydujcie się na Essie Fifth Avenue [link do sklepu]
Zapraszam was na mój instagram @_hola.paola_
Ostatnio polubiłam się z czerwienią :)
OdpowiedzUsuńZ takim lakierem tylko na czerwony dywan :) Jest piękny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Uwielbiam takie kolory na stopach przez cały rok i na dloniach w okresie letnim :)
OdpowiedzUsuńŚliczny.
Widziałam go na żywo i wydawał mi się jednak zbyt neonowy, dlatego go nie wzięłam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do mnie na blog o włosach i hybrydach :)
rudalisica.blogspot.com
Śliczna czerwień :)
OdpowiedzUsuńMam Red Carpet i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
Przepiękny kolor, ale nie lubię czerwieni na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńLubię Czerwony kolor na paznokciach :-D
OdpowiedzUsuńTwoje paznokcie są takie piękne, nawet jak są krótkie! *.*
OdpowiedzUsuńPiękna czerwień! Czy masz gdzieś zakładkę do obserwowania bloga? Bo nie mogę dodać go ręcznie, ze względu na przekroczony limit, a widzę, że znajdę u Ciebie całą masę hybrydowych inspiracji :)
OdpowiedzUsuńWystarczy kliknąć google + tam jest link do obserwowania
Usuńkolory są coprawda podobne ale na pewno sexy red nie jest opowiednikiem red carpet. Sexy red jest bardziej ciepłym kolorem czerwieni z domieszką pomarańczu, natomiast red carped nadal tez w ciepłej tonacji ale delikatnie odbija w domieszkę różu i jest delikatnie chłodniejszy niż sexy red, to są mimo wszystko inne kolory.Mi się osobiście zdecydowanie bardziej podoba sexy red, jest to moja ulubiona czerwień, po red carped sięgam zdecydowanie rzadziej. Trwałość u mnie taka sama, zawsze po tygodniu zmywam i zmieniam hybryde
OdpowiedzUsuń