Instrukcja stemplowania na hybrydzie
Stemplowanie jest wyjątkowo efektowną formą zdobienia paznokci, niestety nie jest łatwe do opanowania. Jednak gdy już trafimy na swój stempel to, w zasadzie jesteśmy w stanie odbić każdy wzór. W moim przypadku znakomicie sprawdza się stempel od Creative Store [link do sklepu]. Jednak stemplowanie mimo wszystko jest dość pracochłonne i 40 minut to minimum które potrzebujemy na wykonanie 10 paznokci, warto więc wykonać je na hybrydzie bo wtedy efektem będziemy mogli cieszyć się dużo dłużej.
Przejdźmy do instrukcji wykonania tego zdobienia, jak w przypadku każdego manicure zaczynamy od usunięcia skórek. Ja używam do tego żelu Sally Hansen do kupienia w każdym Rossmannie.
Po usunięciu skórek warto jest odtłuścić paznokcie, to pomoże usunąć resztki żelu i wpłynie pozytywnie na trwałość hybrydy. Odtłuścić paznokcie możemy np. przy użyciu acetonu.
W kolejnym kroku malujemy paznokcie na wybrany przez nas kolor bazowy, ja zdecydowałam się na Semilac 064 Pink Rose [link do sklepu] oraz Semilac 031 Black Diamond [link do sklepu]. Jeżeli chodzi o czarny stosuje dwie bardzo cienkie warstwy, ten kolor w przypadku za grubej warstwy może się falować.
Następną czynnością którą musimy wykonać na tym etapie jest delikatne odtłuszczenie nałożonych kolorów. Nie trzemy ich mocno, wystarczy delikatnie przyłożyć wacik i zmyć lepką warstwę.
Paznokcie po odtłuszczeniu powinny wyglądać tak:
Mamy teraz idealnie przygotowaną bazę pod nasz stempel. Ja wybrałam motyw kwiatowy i to odbijania użyje płytki z BornPretty [link do sklepu]. Jako lakierów do wykonania zdobienia użyłam Konad Black oraz BLP15 - B. a Sunset.
Kolejnym krokiem jest już samo stemplowanie, w przypadku bazy/tła z hybrydy jest ono trochę łatwiejsze niż na zwykłym lakierze. Jeżeli coś nam nie wyjdzie możemy przemyć paznokieć acetonem i usunąć krzywo odbity stempel, sprawdzałam na sobie i nie widzę żeby miało to zły wpływ na trwałość hybrydy.
I w zasadzie wszystko już prawie gotowe, musimy doczyścić skórki z resztek lakieru i nałożyć top, ja zdecydowałam się na TOP MAT do lakieru hybrydowego [link do sklepu] i jestem szalenie zadowolona z efektu końcowego. Co wy myślicie o stemplach na paznokciach?
Aktualnie na moim Instagramie trwa rozdanie w którym można wygrać pełen zestaw Semilac zachęcam do udziału -> klik
W kolejnym kroku malujemy paznokcie na wybrany przez nas kolor bazowy, ja zdecydowałam się na Semilac 064 Pink Rose [link do sklepu] oraz Semilac 031 Black Diamond [link do sklepu]. Jeżeli chodzi o czarny stosuje dwie bardzo cienkie warstwy, ten kolor w przypadku za grubej warstwy może się falować.
Następną czynnością którą musimy wykonać na tym etapie jest delikatne odtłuszczenie nałożonych kolorów. Nie trzemy ich mocno, wystarczy delikatnie przyłożyć wacik i zmyć lepką warstwę.
Paznokcie po odtłuszczeniu powinny wyglądać tak:
Mamy teraz idealnie przygotowaną bazę pod nasz stempel. Ja wybrałam motyw kwiatowy i to odbijania użyje płytki z BornPretty [link do sklepu]. Jako lakierów do wykonania zdobienia użyłam Konad Black oraz BLP15 - B. a Sunset.
Kolejnym krokiem jest już samo stemplowanie, w przypadku bazy/tła z hybrydy jest ono trochę łatwiejsze niż na zwykłym lakierze. Jeżeli coś nam nie wyjdzie możemy przemyć paznokieć acetonem i usunąć krzywo odbity stempel, sprawdzałam na sobie i nie widzę żeby miało to zły wpływ na trwałość hybrydy.
I w zasadzie wszystko już prawie gotowe, musimy doczyścić skórki z resztek lakieru i nałożyć top, ja zdecydowałam się na TOP MAT do lakieru hybrydowego [link do sklepu] i jestem szalenie zadowolona z efektu końcowego. Co wy myślicie o stemplach na paznokciach?
Aktualnie na moim Instagramie trwa rozdanie w którym można wygrać pełen zestaw Semilac zachęcam do udziału -> klik